Recenzja płyty KAmeLeon STM32L4

Niedawno otrzymałem płytę KAmeLeon STM32L4 …jako zwycięzca konkursu na jej nazwę otrzymałem ją za darmo od KAmami. Czekałem na nią trochę jak ojciec czeka na dziecko…długo i bez większego wpływu na to co się otrzyma. Otrzymałem więc choć się nie powinno, postanowiłem zajrzeć darowanemu Kameleonowi w zęby.

Płyta wizualnie prezentuje się dość dobrze. Ma czarną soldermaskę i białe napisy dość dobrze opisujące przeznaczenie różnych elementów oraz funkcję złącz. Na swoim pokładzie posiada mikrokontroler STM32L496ZGT6 cechujący się dość sporymi zasobami pamięci, niezłymi wewnętrznymi peryferiami oraz niskim poborem prądu. Na płycie znajduje się szereg komponentów takich jak: akcelerometr, czujnik pola magnetycznego, czujnik temperatury, pamięć Flash, sterownik silnika szczotkowego DC, wyświetlacz LED, diodę LED RGB , linijkę złożoną z 8 diod LED, wzmacniacz audio, mikrofon oraz joystick. Pełną listę komponentów można odnaleźć w dokumentacji producenta. Płyta wyposażona jest w wiele złącz umożliwiających podpięcie dedykowanych układów oraz złącze kompatybilne z ARDUINO. Do programowania służy wbudowany programator/debugger ST-Link. Płyta dostarczana jest bez wyświetlacza LCD HD44780 2x16 (co jest zaznaczone w opisie pod produktem) choć we wszelkich prezentacjach występuje wraz z nim co może być mylące.

Moim zdaniem płyta PCB jest nieco za duża…wydaje się być przewymiarowana. Przyczyną tego może być zastosowanie jako bazy dwustronnej płyty drukowanej. Wiele obecnie wypuszczanych płytek rozwojowych opartych jest o obwody 4-warstwowe co znacznie ułatwia konstruktorowi ciaśniejsze rozłożenie elementów i prowadzenie ścieżek a co za tym idzie i mniejsze wymiary końcowego produktu.

Montaż płyty ogólnie jest dobry choć jedno gniazdo ekspandera ARDUINO było zalutowane krzywo co psuje nieco wrażenia estetyczne. Możliwe, że to tylko w moim egzemplarzu.

Podoba mi się konstrukcją układu zasilania począwszy od gniazda zasilającego, wyłącznika skończywszy na przetwornicach DC/DC. Płyta może też być zasilana z USB programatora. Osobiście dodał bym jeszcze jakieś złącze śrubowe.

Mam mieszane uczucia związane z resztą wyposażenia płyty. Ogólnie jest ono dość bogate ale brakuje mi kilku -moim zdaniem -istotnych elementów.

Brakuje mi podłączenia rezonatora kwarcowego (np. 8MHz) do mikrokontrolera który w wielu zastosowaniach jest b. przydatny (dokładny pomiar czasu i częstotliwości i temu podobne). Rozumiem, że argument braku ultra małego poboru prądu (do którego przewidziany jest ten mikrokontroler) przy pracy na rezonatorze kwarcowym mógł mieć tu zastosowanie ale…można było choć zostawić miejsce na jego samodzielny montaż. Jest natomiast obsadzony rezonator „zegarkowy” 32kHz. Kolejna kwestia to brak wyprowadzenia portów mikrokontrolera w jednym miejscu na kołkach. Z uwagi na zasób miejsca można było się o to pokusić. Szukanie konkretnych wyprowadzeń portów po płycie średnio mi się podoba. Pewnie i tak nie wszystko jest wyprowadzone. Płyta jest wyposażona za to w szereg złącz do konkretnych modułów produkowanych/dystrybuowanych przez Kamami…nie jest to złe rozwiązanie. Podoba mi się wyprowadzenie w jednym miejscu magistral I2C praz SPI…to może być przydatne.

Nie do końca rozumiem zastosowania czujnika STLM74M2F…jakoś bardziej w tej roli widziałbym klasyczny czujnik DS18B20 który wielu chętnie nadal obsadza w roli czujnika temperatury.

Nie jest też jasnym dla mnie, wstawienie układu do silników szczotkowych DC…chyba bardziej ucieszył by mnie jakiś układ do silniczków BLDC czy krokowych.

Brakuje mi też wejść analogowych z jakimś wzmacniaczem operacyjnym lub choć dzielnikiem na wejściu ale może w zamyśle konstruktorów ten brak miał załatwić ekspander ARDUINO.

Bardzo dobrym rozwiązaniem natomiast, jest wyprowadzenie oczek z masą w dolnej części płyty -takie rozwiązanie choć rzadko spotykane, bardzo przydaje się przy różnego rodzaju pomiarach przy użyciu multimetru czy oscyloskopu.

Na potrzeby płyty stworzona została osobna strona internetowa www.kameleonboard.org która w bardzo przyjazny sposób prezentuje komponenty płyty oraz udostępnia przykłady kodu do ich obsługi. Do pobrania jest też klasyczny schemat płyty…który moim zdaniem mógłby być nieco bardziej czytelny.

Podsumowując…  Kameleon to dość ciekawa i osobliwa jaszczurka. Z pewnością płyta KAmeLeon to jedna z nielicznych płyt mająca na swoim pokładzie mikrokontroler STM32 serii L4. Mimo przedstawionych niedoskonałości (często pewnie subiektywnych) może okazać się cenną pomocą na drodze poznania tego energooszczędnego mikrokontrolera.